środa, 4 kwietnia 2012

Mogę uznać, że 26, 27, 28 kwietnia to będą moje najgorsze dni w moim życiu czekają mnie egzaminy gimnazjalne... których się boje jak niczegoo innego hmm ale potem czekają mnie same przyjemności jedną z nich jest komers apropo komersu mogę przyjść z osobą towarzysząca i teraz w sumie dużo by się tu rozpisywać ale chciałabym pójść z pewnym chłopakiem ale boje się go o to zapytać bo chyba mi odmówi a przynajmniej mam takie wrażenie powiem wprost kiedyś on chciał być ze mną a dokładnie rok temu niestety ja się nie zgodziłam nie wiem w sumie dlaczego przecież on jest strasznie fajny ale widocznie nie byłam gotowa jeszcze na jakiekolwiek związki tym bardziej , że bardzo się z nim przyjaźniłam i nie chciałam żeby potem to co było między nami czyli przyjaźń ..legła w gruzach . wiecie o co mi chodzi nie ? i potem jakoś było tak, że chyba zmieniłam zdanie co do niego ale było ..jest już za późno on jest teraz w innej szkole bo rzecz jasna wyszedł z gimnazjum no i ... ogólnie chyba mogę stwierdzić, że nawet się już nie kolegujemy powiem szczerze, że powiedziałam mu dokładnie w grudniu co o tym wszystkim myślę co było kiedyś ale jego to chyba za bardzo nie interesowało bo on  jest zainteresowany kimś innym raczej..tak raczej na pewno. ładnie mówiąc "nie liczę się już teraz wgl dla niego  " ale bardzo chciałabym z nim pójść na ten komers... ale chyba się go nie spytam bo to nie ma w ogóle sensu .:(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz